Kominek już stoi : )
Niestety działać zacznie dopiero kiedy zostanie kupiony i podłączony piec. Na razie prezentuje się następująco:
Niestety działać zacznie dopiero kiedy zostanie kupiony i podłączony piec. Na razie prezentuje się następująco:
Łącznie posadzek w całym domu wyszło nam 242 metry kw. Koszt 6500 zł (posadzki z uplastyczniaczem i włóknem kokosowym)
No i jeszcze parę zdjęć z parteru:
Widok na kuchnię (po prawej stronie na dole widać małe braki w tynku - mrozy, ale na szczęście jest to do poprawienia) :
Wejście do garażu i wiatrołapu:
12 kwietnia wchodzi ekipa od ocieplenia poddasza, w tym samym czasie prawdopodobnie ruszy cekolowanie na parterze.
Wczoraj w końcu udało mi się wdrapać na górę i pstryknąć parę fotek:
Widok z sypialni na hol i łazienkę:
Wejście do pokoju naszego dziecka (z prawej wejście do łazienki):
Pokój dziecka i wejście do garderoby:
Sypialnia:
Dziś wstawiam pierwsze zdjęcia posadzek, na razie tylko z zewnątrz, do środka jeszcze nie mogliśmy wejść. Ale i tak to co zobaczyliśmy zrobiło na nas duże wrażenie. W końcu nie widać tych wszystkich rurek, kabelków, styropianu. Ładnie jest ...
Garaż:
Wejście do domu:
i trochę bliżej:
W końcu puściły lody, po śniegu już ani śladu, można zabierać się do pracy... ale póki co w niedzielę wybraliśmy się na budowę raczej w celach rekreacyjnych, chociaż inwestor coś tam majstrował (co widać na załączonym zdjęciu). Ja korzystając z pięknej pogody wybrałam się na mały spacerek dookoła domku.
Tak obecnie wygląda nasz "ogród" :
A tutaj kiedyś, za domem, koło garażu będzie rósł mój sadek :)
A od dzisiaj wylewanie posadzek (zdjęcia przy następnym wpisie)