Wylewka musiała trochę przeschnąć, następnie 21 sierpnia przyjechał porotherm (wybraliśmy porotherm profi ze względu na szybkość stawiania ścian). 24 sierpnia nasi dzielni Panowie zaczęli stawiać ściany, widok domu zmieniał się z każdym dniem. Domek nabierał kształtów :)))
Patrząc na zdjęcie powyżej niektórzy mogą zauważyć, że garaż jest na tym samym poziomie co reszta domu. To niestety było niedopatrzenie, którego nikt wtedy nie zauważył. Dopiero po zalaniu stropu okazało się, że coś jest nie tak Na szczęście nie był to strasznie duży problem, kiedy stropy wyschły skuto po prostu podłogę w garażu i obniżono poziom. Teraz jest już dobrze
A to jest nasz dodatkowy garaż (budowa którego niestety też pochłania dosyć sporo naszego budżetu)